W szampańskiej atmosferze rozpoczęło się czwartkowe spotkanie z Wojciechem Chmielarzem, cenionym autorem powieści kryminalnych, m.in. serii z komisarzem Jakubem Mortką czy „Żmijowiska”, na podstawie którego Łukasz Palkowski nakręcił serial z Pawłem Domagałą, Agnieszką Żulewską, Piotrem Stramowskim czy Cezarym Pazurą w rolach głównych (premiera na początku listopada).
Zanim jednak autor opowiedział o pracy przy „Żmijowisku”, „Ranie”, czy innych swoich książkach, wychyliliśmy symboliczną lampkę szampana, żeby uczcić wielki sukces polskiej literatury w świecie. To przecież był ten dzień, w którym ogłoszono, że Literackiego Nobla za 2018 rok otrzymuje Olga Tokarczuk. Przypomnijmy, że pisarka dwukrotnie gościła w Książnicy Płockiej. Przybyli na spotkanie goście mogli na ekranie zobaczyć zdjęcia z wizyty w 2015 roku oraz dedykację napisaną specjalnie dla nas w roku jubileuszu 80.lecia Książnicy.
A potem potoczyła się rozmowa, m.in. o tym że Wojciech Chmielarz pisze kryminały dlatego, że coś go bardzo zafascynuje, albo z powodu wielkiego gniewu. Autor opowiadał też o tym, że pomysł na „Żmijowisko” zrodził się podczas rodzinnych wakacji w gospodarstwie agroturystycznym, „bo każdy autor tak ma, że rozgląda się, kogo by tu zabić”.
Zdradził też, że dziś dwa razy by się zastanowił, zanim napisałby taką książkę, jak „Rana”, bo nie zdawał sobie sprawy, jak wielkiego, bolącego tematu dotyka. Po premierze książki dostaje sporo listów od osób, które przyznają, że znalazły w książce o przemocy w rodzinie, odbicie swojej historii.
Wojciech Chmielarz ma już pomysł na kolejną książkę, na razie nie zdradza nic więcej, poza tym, że możemy się jej spodziewać za kilka miesięcy.
Renata Kraszewska