Czy wam też się wydaje, że w lipcu i sierpniu czas biegnie szybciej, niż w pozostałych miesiącach? Stało się, wakacje zakończone, nawet pogoda dostosowała się dziś do tego smutnego faktu. Powróćmy więc na chwilę do tego, co było, czyli do „Przystanku Wakacje”, projektu Płockiego Stowarzyszenia Przyjaciół Książki i Bibliotek realizowanego w partnerstwie z Książnicą Płocką.
To nieprawda, że wakacyjne przygody przeżywa się tylko, gdy wyjedziemy daleko od domu. Gdy się chce, można się dobrze bawić na podwórku czy … w osiedlowej bibliotece. Bo tylko tam można w mgnieniu oka znaleźć się w indiańskiej wiosce, poznać Koszmarnego Karolka, Asterixa czy też spotkać prawdziwego superbohatera. Tylko u nas w sierpniu powstawały piękne obrazy malowane na wodzie i łapacze snów, wieloskładnikowe wywary dające nadludzką siłę, komiksy, zwierzęta z ręczników i najróżniejsze zabawki z gadżetów wtórnych. Tylko u nas można było poczuć się jak członek orkiestry lub trochę szalony naukowiec, pójść na biwak na skwerze przy bibliotece i „wyjechać” w wirtualną podróż do Tajlandii. Razem z uczestnikami projektu bawiliśmy się, tworzyliśmy, czytaliśmy, eksperymentowaliśmy, graliśmy, uczyliśmy Muay Thai – tajskiej sztuki. Na „Przystanku Wakacje” nie było czasu na nudę!
Będzie co wspominać do następnych wakacji.
Projekt „Przystanek Wakacje” dofinansowano ze środków Miasta Płock.
Renata Kraszewska
