Czwartek – 24 października – był pierwszym dniem tegorocznego FESTIWALU THEMERSONÓW w Płocku. A jak powszechnie wiadomo, pierwszym wydarzeniem każdego festiwalu jest (już od lat) gra miejska organizowana przez Książnicę Płocką pod jednoznacznie zachęcającym młodzież do udziału hasłem „Stefan na wagarach…”. Nie inaczej było więc i tym razem, zwłaszcza, że to jubileuszowa, dziesiąta edycja ważnego dla miasta wydarzenia kulturalnego. Nie zdziwiło nas zatem rekordowe jak dotąd zainteresowanie grą i uczestnictwo w niej aż jedenastu zespołów reprezentujących płockie szkoły podstawowe i średnie. Zadziwiło (jakże pozytywnie!) tegoroczne przygotowanie większości uczestników. Oni naprawdę byli znakomicie przygotowani merytorycznie! Do tego stopnia, że w kategorii szkół podstawowych nie obyło się bez dogrywki, a wśród szkół średnich padł punktacyjny rekord!
Zanim jednak do rozstrzygnięcia doszło, pięcioosobowe zespoły wraz z opiekunami przeszły przez cztery punkty zadaniowe, w których nie tylko musiały wykazać się wiedzą na temat życia i twórczości Stefana Themersona, jego żony Franciszki i rodzin obojga artystów. Uczestnicy gry musieli się też popisać choćby podstawową wiedzą na temat kultury i obyczajowości żydowskiej oraz umiejętnościami i talentami plastycznymi, sprawdzić praktycznie swoje zdolności manualne, a nawet popisać kulinarną intuicją w zakresie kuchni żydowskiej. I tak też było! Mądrze i sprawnie, smacznie i skutecznie! I choć wszystko to było naprawdę dobrą zabawą, to rywalizacja (jak to rywalizacja!) była uczciwie „zacięta”. Jej efektem wspomniany rekord zdobytych punktów, którym szczycić się może aż do kolejnego roku ekipa uczniowska Zespołu Szkół im. Leokadii Bergerowej. Nawet konkurenci szczerze i głośno bili im brawa…
Dogrywkę natomiast stoczyć musieli między sobą uczniowie Szkoły Podstawowej nr 14 im. Profesora Władysława Szafera i uczniowie Szkoły Podstawowej nr 22 im. Janusza Korczaka. Pojedynek trwać musiał na zasadzie „do trzech razy sztuka”, by zakończyć się zwycięstwem całkowicie męskiej drużyny spod znaku Janusza Korczaka!
A co do Gaberbocchusa i Anastazji? I przede wszystkim – o kim tu mowa? Gaberbocchus to nie kto inny, jak przesympatyczny smok, którego Stefan i Franciszka Themersonowie – zauroczeni smokiem z książki Lewisa Carrolla „Alicja w Krainie Czarów” – uczynili patronem i niemal maskotką swojego londyńskiego wydawnictwa. Filcową podobiznę Gaberbocchusa trzeba było wykonać w ramach zadań podczas gry. Natomiast piękne imię Anastazja nosiła kotka Themersonów, z miłością uwieczniana przez Franciszkę na rozlicznych rysunkach. Jej imię odgadywali prymusi w dogrywce. W ten oto sposób oba czworonogi także uczestniczyły w tych „wagarach”.
Na koniec wspomnieć jeszcze nie tylko wypada, ale po prostu trzeba! Nagrody dla zwycięskich drużyn ufundowali: Książnica Płocka, Płocki Ośrodek Kultury i Sztuki oraz NoveKino Przedwiośnie. A najsmakowitsze kąski podczas gry, czyli rewelacyjne zupy z kuchni żydowskiej rodem, ugotowali dla nas uczniowie Zespołu Szkół Usług i Przedsiębiorczości pod kierunkiem nauczycielki zawodu, pani Elżbiety Bieniek. Ach, jak te zupy smakowały! Wszystkim bez wyjątku! No i wniosek nasuwa się tylko jeden – za rok REPETA! Repeta wydarzenia i smakowitości…
Ewa L. Matusiak