Imieniny Władysława Broniewskiego płoccy poeci obchodzili tradycyjnie (już trzeci rok z rzędu), spotykając się 27 czerwca w Ogrodzie Książnicy Płockiej, by wspólnie poczytać wiersze, powspominać, pozastanawiać się, jak i dlaczego Broniewski pozostaje artystą wciąż żywym i inspirującym. Wątki romantyczne przeplatały się z politycznymi, melancholijne z żołnierskimi, a pamiętne frazy najważniejszego z płockich poetów spotykały się – niekiedy na zasadzie odważnego literackiego samplingu – z wierszami znacznie skromniejszego kalibru, tworzonymi tu i teraz, bez ambicji trafienia do historii literatury. Czytanym tekstom i snutym wspomnieniom towarzyszyły skomponowane do utworów Broniewskiego piosenki – także na wskroś współczesne, korzystające z nowoczesnych aranżacji i form wyrazu. Taki wskrzeszony z kartek papieru i na różne sposoby updejtowany poeta miał wpływ na aurę wydarzenia wokół Ławeczki Broniewskiego – lekką i bezpretensjonalną, a jednocześnie wywołującą autentyczne wzruszenie. Do przyszłego roku, Solenizancie!
Maciej Woźniak