To było NASZE święto! – Książnica Płocka

Choć maj obfituje w święta i dni szczególne, to naszym sercom – proszę wybaczyć i zrozumieć – najbliższy w tym ponoć najpiękniejszym z miesięcy, jest i pozostanie Dzień Bibliotekarza i Bibliotek. W tym roku obchodziliśmy go wprawdzie trochę później niż zwykle, ale jak zawsze – z wielką radością i przywiązaniem do (chyba) dobrze wypracowanej, „Książnicowej” tradycji. Ten szczególny dla nas dzień już od paru dobrych lat świętujemy w równie szczególnej scenerii – w Sali Barokowej Muzeum Diecezjalnego w Płocku, za co najserdeczniej wdzięczni jesteśmy Gospodarzowi obiektu, czyli Kurii Diecezjalnej Płockiej i JE Biskupowi Płockiemu ks. Piotrowi Liberze. Niezmiennie wdzięczni jesteśmy także wszystkim gościom, którzy nie bacząc na swoje rozliczne obowiązki, rezerwują tego dnia czas na spędzenie go z nami. Nie przypominamy sobie bowiem takiej uroczystości, na której zabrakłoby Pani Poseł Elżbiety Gapińskiej, przedstawicieli władz miasta z Panami Prezydentami na czele, szefostwa płockiej Delegatury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego czy władz Starostwa Powiatowego w Płocku. Zawsze są też z nami dyrektorzy pokrewnych instytucji kultury i szefowie zaprzyjaźnionych bibliotek, radni miejscy i powiatowi, przedstawiciele nauki i oświaty, służb mundurowych i duchowieństwa, mediów – lista gości byłaby tu długa… A najistotniejsze jest to, że goście ci nie świętują z nami tylko z racji służbowego obowiązku. Nasi goście są naszymi przyjaciółmi, sympatykami, czytelnikami… W takim gronie radość nasza zawsze ma siłę zwielokrotnioną. Nie pytajcie więc, jak było podczas tegorocznego święta – było świetnie! Zbieraliśmy serdeczne gratulacje, ciepłe słowa, gorące życzenia! Mogliśmy się bezkarnie pochwalić dokonaniami Książnicy „od maja do maja”. Były nagrody (konkretne) od Prezydenta Miasta Płocka i Dyrektora Książnicy Płockiej, upominki od Starosty Płockiego, mnóstwo kwiatów w podzięce za nasz codzienny wysiłek „na niwie czytelnictwa i kultury”. Były oficjalne awanse zawodowe i być może najcenniejsze, bo koleżeńskie dowody wdzięczności i podziękowań za współpracę w działaniach ze strony partnerskich stowarzyszeń – Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich i Płockiego Stowarzyszenia Przyjaciół Książki i Bibliotek. Deser też był! Muzyczny! Zaśpiewały dla nas – niewiarygodnie pięknie – utalentowane dziewczyny (a może już młode kobiety?) z Zespołu Wokalnego Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. Karola Szymanowskiego w Płocku pod kierunkiem Edwarda Bogdana. Potem… no cóż… przyszedł czas na łakocie i „coś na ząb” (bibliotekarze nie tylko książkami przecież się żywią)… Takie to było NASZE święto! A dzisiaj od rana znów wszyscy na posterunkach, w służbie dla Was, Kochani Czytelnicy – sprawdźcie!

Ewa L. Matusiak

PS.

Jako że Dzień Bibliotekarza i Bibliotek to najlepsza okazja do wręczenia nagród wyróżniającym się pracownikom napisano już wyżej. O tym, że takie były – również. A oto, kto otrzymał Nagrody Prezydenta Miasta Płocka: