Wśród dzisiejszych luminarzy polskiej kultury coraz jakby mniej osób, które ze „zwykłego” spotkania autorskiego potrafią uczynić najprawdziwsze święto (niczego nikomu tym stwierdzeniem, rzecz jasna,  nie ujmując!).  Tym, który – jakby mimochodem – tego na naszych oczach wczoraj dokonał, był Mistrz Krzysztof Zanussi. Pan Krzysztof przyjechał do nas, by promować  swoją nie tak dawno wydaną, w sumie niewielką, książkę o wielkich sprawach…    

Cytując za wydawcą, że „Ta książka [<Uczyń ze swojego życia arcydzieło>] przypomina spotkanie podczas kolacji, kiedy pojawia się gość, który wrócił z dalekiej podróży i ma tak wiele ciekawych rzeczy do opowiedzenia, że z zapartym tchem słuchamy kolejnych jego historii, co jakiś czas zadając mu pytania tylko z pozoru naiwne…”, nic nam tu dodać, nic ująć! To była najprzedniejsza literacka kolacja, jaką ostatnio w Książnicy wydaliśmy, więc nie zaskoczyły nas tłumy gości, spośród których wielu przypadło miejsce siedzące nie „za stołem”, ale na schodach korytarza. A goście z kolei nie mieli nam za złe niewygód, bo też się ich spodziewali udając się na spotkanie z Mistrzem. Ponieważ atmosfery i smaku wieczoru z Krzysztofem Zanussim nie oddamy tu żadnymi słowami, zerknijcie  Państwo na zdjęcia, a potem po prostu sięgnijcie po książkę! I niech każdemu z Państwa uda się po jej lekturze sprowokować w swoim życiu jakieś własne małe arcydzieło…

Spotkanie z Krzysztofem Zanussim prowadziła Renata Kraszewska

Filmowa relacja ze spotkania >>

O Autorze

Podobne Posty