Czy babcie i dziadkowie byli kiedyś małymi dziećmi? Czy to w ogóle możliwe, że lubili wspinać się na drzewa, skakać na skakance i szaleć zimą na sankach? Trudno było w to uwierzyć przedszkolakom, które odwiedziły w tym tygodniu Książnicę Płocką.
Na dowód, że tak musiało być, poczytaliśmy wspólnie książkę Anny Onichimowskiej Kiedy byłam mała. Dzieciaki miały też szansę pobawić się zabawkami sprzed lat – pobujać się na drewnianym koniku na biegunach, przytulić nieco sztywną lalkę, która potrafi zamykać oczy (drogie babcie, pamiętacie?!) i trochę wyliniałego misia. Można było wypróbować wirującego bączka, pograć w pchełki i bierki oraz zbudować wieżę z drewnianych klocków. Przedszkolaki przekonały się również, jak wyglądała czarna analogowa płyta i jakie książeczki czytali babciom i dziadkom ich rodzice (Poczytaj mi, mamo!). Spotkaliśmy się też z uroczą bohaterką starej dobranocki – Gąską Balbinką. A na zakończenie wybraliśmy się na strych Babci i Dziadka Świnki, żeby poszukać tam skarbów…
Dzieciaki wymalowały piękne laurki dla babć i dziadków i wyszły z Książnicy z postanowieniem, że poproszą swoich dziadków o wspomnienia z czasów dzieciństwa…
Wszystkim Babciom i Dziadkom życzymy stu lat życia i miłych chwil spędzonych z wnukami!
Joanna Kościelska-Krawczyk