Czy wakacje to odpowiedni czas na zmagania z zawiłościami języka polskiego? W Książnicy Płockiej udowadniamy, że tak!
W wakacyjne przedpołudnia zapraszamy na zajęcia z cyklu Tumskie Potyczki Językowe. Proponujemy spotkania z piękną, poprawną polszczyzną, która zaskakuje swym bogactwem, różnorodnością i zmiennością…
Już w pierwszych wakacyjnych tygodniach odwiedziły nas dzieci i młodzież z płockich przedszkoli, klubów osiedlowych i świetlic środowiskowych. Przybyli do nas harcerze wypoczywający na obozie w Gorzewie. Mieliśmy też przyjemność gościć młodzież z Ukrainy.
Wszystkich zaprosiliśmy do wspólnej zabawy językiem polskim.
Przedszkolaki odkryły w sobie wilczą naturę i wilczy apetyt, domagały się więc konia z kopytami. Okazało się też, że potrafią być pracowite jak mrówki, mądre jak sowy, a nawet uparte jak osiołki.
Starsze dzieciaki zmierzyły się z „prawdziwie polskimi” słowami, wśród których znalazły się hot-dog, make-up, leasing i jazz. Przekonały się również, że w zamku nie zawsze mieszka księżniczka (a w Książnicy książniczka), że nie w każdym stawie pływają ryby oraz że nie każdy granat wybucha. Polszczyzna potrafi zaskakiwać…
A młodzież zabraliśmy na wyprawę w czasie i wspólnie próbowaliśmy ocalić od zapomnienia kilka pięknych słów… Odkryliśmy, że wydobyte z lamusa i nieco odkurzone wyrazy mogą nam jeszcze posłużyć. Uczestnicy spotkań próbowali więc uderzać w koperczaki, wyskakiwać jak filip z konopi, mówić bez ogródek i stawać w szranki z polszczyzną noszącą w sobie ślady minionych lat.
Czekamy na kolejnych śmiałków, gotowych na potyczki z językiem ojczystym. Zapraszamy na wakacyjne spotkania w naszym tajemniczym ogrodzie.
Joanna Kościelska-Krawczyk