Trzy spotkania z maluchami z Miejskiego Żłobka nr 1 miały wyjątkowy charakter – dzieci nie przyszły do biblioteki, tylko zaprosiły panią bibliotekarkę do siebie. Chodziło jednak o to samo, co zwykle: o to, żeby uchylić pierwszego rąbka tajemnicy literatury i zaszczepić w dzieciakach czytelniczego ducha. Połączenie głośnego czytania bajek z rozmową i zabawą budzi naturalną ciekawość świata zaklętego w słowach i obrazkach z książek. Ta ciekawość już niedługo zaowocuje kolejnym – oby jak najliczniejszym – pokoleniem czytelników.