Choć w czwartek 13 sierpnia żar niemiłosierny panował wokół, Książnica Płocka tętniła gwarem zadowolonej młodzieży. Dwieście osiemdziesiąt dwie młode osoby (dziewczęta i chłopcy z terenu całego Mazowsza wypoczywający na obozie letnim w Stanicy Harcerskiej w Gorzewie) po raz kolejny w czasie tegorocznych wakacji zmierzyły się z nie lada wyzwaniem – sprawdzianem swojej biegłości w posługiwaniu się językiem ojczystym…
Praktyka to wprawdzie nie częsta, ale zaryzykowaliśmy i – mimo letniej kanikuły – zaproponowaliśmy młodzieży Potyczki językowe, czyli „językowy patrol”. Pomysł zyskał akceptację, bo nasze spotkanie w niczym nie przypominało szkolnych sprawdzianów, dawało za to szerokie pole do popisu i dobrej zabawy. Trudne wyrazy w wersji rapowanej, łamańce językowe spisane przez Małgorzatę Strzałkowską czy pułapki ortograficzne zastosowane w przezabawnych tekstach autorstwa (tak! tak!) samego Stanisława Lema (któż by podejrzewał wielkiego pisarza science fiction o taki rodzaj twórczości?) świetnie się do takiej nieformalnej edukacji nadały. A zaproszona przez nas młodzież sam doszła do wniosku, że nie taka ta „nauka” straszna i że „fajnie” jest mówić mądrze i składnie, a jeszcze lepiej – mądrze i ładnie… Co więcej – organizatorzy letniego wypoczynku w Gorzewie, czyli harcerska kadra instruktorska za rok proponuje repetę.
Ewa L. Matusiak